OOOO losie! Tydzień przerwy od fitnessu zrobił swoje... zakwasy! Już zapomniałam jak to boli :p Niech to będzie przestrogą dla tych, którzy myślą żeby ćwiczyć raz na jakiś czas. Jeśli robimy sobie zbyt długie przerwy między treningami, to wypadamy z obiegu, w pewnym stopniu tracimy to co zbudowaliśmy do tej pory, można powiedzieć, że mięśnie odzwyczajają się od wysiłku.
Najlepszą profilaktyką zakwasów są systematyczne treningi ;)
Jeżeli co jakiś czas fundujemy sobie zakwasy, możemy doprowadzić do sytuacji, w której zniechęcimy się do ćwiczeń. A po co nam to? Niech trening wywołuje w nas pozytywne myśli. Ponadto, zbyt duża ilość kwasu mlekowego może doprowadzić do zakwaszenia organizmu.
Co zrobić, aby zniwelować ból?
- zafundować sobie gorącą kąpiel lub prysznic bądź saunę
- poprosić kogoś o masaż (ponoć najbardziej skuteczny jest masaż wykonany przez płeć przeciwną ;))
- wykonać ćwiczenia rozciągające
- na pewno nie robić sobie przerwy między treningami. Po prostu ćwiczyć partie mięśniowe, w których nie mamy zakwasów lub pobiegać, popływać, czyli iść raczej w stronę cardio
- uzupełnić potas (jeść np. pomidory, suszone morele, banany, awokado)
- ogólnie warzywa i owoce działają neutralizująco, dlatego warto jeść ich dużo. Na pewno nam nie zaszkodzą, a być może choć trochę pomogą ;)
- smarować mięśnie maściami typu Bengay
hahaha toś mnie ubawiła :D
OdpowiedzUsuńco racja to racja, ale takie tyci tyci zakwasy na drugi dzień to ja lubię, bo wtedy czuję, że żyję :P
najlepszy ostatni filmo/foto haha padłam!
OdpowiedzUsuń