Święta tuż, tuż a ja się zastanawiam co sobie upiec. Jestem cały czas na diecie, więc w grę wchodzą tylko dietetyczne smakołyki. W Święta to dopiero będzie sprawdzian siły charakteru. Tyle pyszności, na które czeka się cały rok, a tu taki zonk, że nie będzie można jeść. Za 3 tygodnie zawody, więc muszę poświęcić się, chociaż dzisiaj nie wyobrażam sobie tego, bo jestem strasznym łakomczuchem. Od paru dni zastanawiam się i szukam inspiracji na dietetyczne ciasto iiiiii chyba już wiem! Zrobię tartę jabłkową albo sernik (oba na kaszy jaglanej). Na pewno dam Wam znać co zagościło na moim talerzu.
I oby ten kaloryfer po świętach nie był bojlerem :p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz