czwartek, 24 lipca 2014

Dopiero uczę się kontroli własnego ciała...

Zajęcia fitness są świetną formą aktywności, to właśnie "fikanie" na sali z ludźmi daje mi tak dużo radości i formy :) Tkwi w nich jednak pewien szkopuł... Instruktor nie może skupić się na technice wykonania ćwiczeń poprzez poszczególnych uczestników. Taaak instruktor udzieli Ci cennych wskazówek, podejdzie i pokaże co źle robisz, ale czy rzeczywiście po takim upomnieniu będziesz potrafił/a od razu to poprawić? Niestety w wielu przypadkach błąd będzie poprawiony tylko przez chwilę, po czym po pewnym czasie uczestnik wróci do swojego niepoprawnego wykonania wyjściowego. Zależy to od świadomości własnego ciała, którą nabywa się podczas treningów. Właśnie dlatego osobie początkującej  w pierwszym etapie przygody ze sportem zalecałabym treningi personalne, gdzie trener może skupić się tylko i wyłącznie na niej. Dostosuje nie tylko sam trening do jej zaawansowania, ale również nauczy ją prawidłowej techniki wykonania poszczególnych ćwiczeń. Jak już osoba osiągnie kontrolę nad własnym ciałem może pewnym krokiem wejść na salę fitness :) 

Podkreślałam i będę podkreślać, że technika wykonania jest bardzo ważna. Po co narażać się na kontuzję, bądź marnować czas na nieefektywny trening? Niepodważalną zaletą treningu personalnego jest fakt, że trener czuwa nad Twoją techniką przez cały czas, przy każdym ćwiczeniu i przy każdym jego powtórzeniu,. Taka sytuacja niemożliwa jest na zajęciach grupowych, gdzie na sali jest tylko 1 instruktor, a uczestników 7, 15 czy 20! Po prostu jest to fizycznie niemożliwe, aby każdą osobę przypilnować, nie mówiąc już o zatrzymaniu grupy żeby na stałe wypracować technikę danej osoby. 

Ja oczywiście zawsze zapraszam do siebie z otwartymi ramionami, ale nie zapominajmy o zaletach treningu personalnego ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz