piątek, 14 lutego 2014

Nie wiesz jak dużo zależy od Ciebie!

Przechodząc niedawno obok Mc'Donalda taka rozkmina mnie złapała: "restauracja" pęka w szwach, ciekawe jaki procent klientów Maka marzy o pięknej sylwetce? a jeszcze lepsza rozkmina: ile osób jest przekonanych, że dobrze się odżywia :p hmm absurd marzy nam się płaski brzuch, podniesione i jędrne pośladki, ale nic nie robimy albo mało robimy żeby to osiągnąć. Podejmij walkę o swoje zdrowie i wygląd!!! Bez wysiłku nie ma sukcesu!

Powiem Wam jak to było ze mną. Ćwiczę od najmłodszych lat, uwielbiam wycisk! Kto mnie zna, ten wie jak bardzo lubię się zmęczyć ;) Z tego względu nie miałam nigdy problemów z sylwetką. Byłam przekonana, że skoro tak dużo ćwiczę, to mogę jeść co chcę i ile chcę. Hmm a co ze zdrowiem? myślałam, że sport wystarczy. W ubiegłe lato poznałam pewną Panią dietetyk, która uświadomiła mi parę ważnych spraw, zapisałam się do niej na szkolenie, zaczęłam interesować się odżywianiem. To pociągnęło za sobą pewne zmiany żywieniowe: 
-prawie w ogóle nie jem kupnych słodyczy, zastępuję je domowymi wypiekami bądź czekoladą powyżej 70% kakao
-jak to tylko możliwe nie jem produktów pszennych
-unikam przekąsek słonych (chipsów, prażynek, frytek itd.)
-piwo, które wiemy co robi z naszym brzuchem, już nie pamietam jak smakuje
-omijam jedzenie, które tak naprawdę nie jest jedzeniem (Fast foody, kebaby)




W ciągu ostatniego półrocza schudłam 8kg! Nie bylo to planowane, ale cieszę się, bo zeszła mi woda z organizmu, przejawiająca się opuchlizną całego ciała. Teraz czuję się lekka i powabna :p hehe a tak serio to zachęcam Was do stopniowej zmiany stylu życia :) Opłaca się! 

"Tortillę" wolę zrobić sama :)

2 komentarze:

  1. Katarzyna Kalińska16 lutego 2014 14:13

    wszystko TAK, tylko to piwo... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha wiedziałam, że ten punkt wzbudzi najwięcej kontrowersji :p

      Usuń