piątek, 7 marca 2014

Ale kwas!

OOOO losie! Tydzień przerwy od fitnessu zrobił swoje... zakwasy! Już zapomniałam jak to boli :p Niech to będzie przestrogą dla tych, którzy myślą żeby ćwiczyć raz na jakiś czas. Jeśli robimy sobie zbyt długie przerwy między treningami, to wypadamy z obiegu, w pewnym stopniu tracimy to co zbudowaliśmy do tej pory, można powiedzieć, że mięśnie odzwyczajają się od wysiłku.  Najlepszą profilaktyką zakwasów są systematyczne treningi ;) Jeżeli co jakiś czas fundujemy sobie zakwasy, możemy doprowadzić do sytuacji, w której zniechęcimy się do ćwiczeń. A po co nam to? Niech trening wywołuje w nas pozytywne myśli. Ponadto, zbyt duża ilość kwasu mlekowego może doprowadzić do zakwaszenia organizmu. 

Co zrobić, aby zniwelować ból?
  • zafundować sobie gorącą kąpiel lub prysznic bądź saunę
  • poprosić kogoś o masaż (ponoć najbardziej skuteczny jest masaż wykonany przez płeć przeciwną ;))
  • wykonać ćwiczenia rozciągające
  • na pewno nie robić sobie przerwy między treningami. Po prostu ćwiczyć partie mięśniowe, w których nie mamy zakwasów lub pobiegać, popływać, czyli iść raczej w stronę cardio
  • uzupełnić potas (jeść np. pomidory, suszone morele, banany, awokado)
  • ogólnie warzywa i owoce działają neutralizująco, dlatego warto jeść ich dużo. Na pewno nam nie zaszkodzą, a być może choć trochę pomogą ;)
  • smarować mięśnie maściami typu Bengay


Nieziemski ból w nogach i pośladkach :p


Taka sytuacja ;)



2 komentarze:

  1. hahaha toś mnie ubawiła :D
    co racja to racja, ale takie tyci tyci zakwasy na drugi dzień to ja lubię, bo wtedy czuję, że żyję :P

    OdpowiedzUsuń
  2. najlepszy ostatni filmo/foto haha padłam!

    OdpowiedzUsuń