czwartek, 29 maja 2014

Aktywna Mama :)

Czasami dostaję zapytania od świeżo upieczonych mam, jak wrócić do sylwetki sprzed ciąży. Tylko jak tu doradzić, skoro mamy są i tak zmęczone, bo mają tak dużo obowiązków, a ich pociecha jest nadaktywna nocą?

Hmm na podstawie doświadczenia mojej bratowej (mamy bliźniaków + 1), stwierdzam, że wszystko zaczyna się w głowie. Jeżeli bardzo chcesz zadbać o siebie, to znajdziesz czas i siły. A pamiętaj, że masz dla kogo być w formie ;) Dla siebie - dla własnej satysfakcji i szczęścia oraz dla męża i swojej pociechy :)

Zatem WDECH
 i WYDECH

Zacznijmy od okresu ciąży. Kochane, skonsultujcie się z lekarzem, jeżeli nie ma żadnych przeciwskazań do ćwiczeń to spędźcie ten czas aktywnie. Fajnie jakbyśmy planując ciążę zadbały o tężyznę fizyczną, tak abyśmy miały mocne mięśnie, które pomogą utrzymać nam brzuch. Zadbajmy o gorset mięśniowy (brzuch i grzbiet) oraz nogi. Pamiętajcie, że ciąża to nie choroba. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku - nie mówię tu o wyciskaniu sztangi :p Są specjalnie stworzone programy ćwiczeń dla kobiet w ciąży: pilates, yoga, świetny może okazać się również aqua fitness. 

Druga sprawa, to dieta. Nie, nie musicie jeść za dwóch! Musicie dostarczyć do Waszego organizmu Waszą normalną dawkę pożywienia, tylko bogatą w niezbędne składniki, czyli jecie normalnie, ale zdrowo. 


Kiedy już Wasza pociecha przyjdzie na świat, a Wy wrócicie do normalnego funkcjonowania, skonsultujcie z lekarzem, czy już możecie wrócić do aktywności fizycznej. Na początku odradzałabym morderczych treningów, bo podejrzewam, że tkanki mięśniowe nie są jeszcze na nie gotowe.
Jeżeli wydaje się Wam, że nie macie czasu na treningi, to nie traćcie tego cennego czasu na spacerach.  Skończ ze spokojnymi, powolnymi, ciągnącymi się przechadzkami. Z dzieckiem tak czy inaczej musisz codziennie wychodzić na dwór, dlatego niech ten czas, będzie twoim treningiem cardio ;) Zainwestujcie w wygodne, sportowe buty (najlepiej nieprzemakające, żebyście mogły ćwiczyć o każdej porze roku) oraz kurtkę softshell, która zapewni Wam komfort. Maszerujcie najszybciej jak tylko potraficie, tak żebyście czuły, że Wasze tętno poszło wyraźnie w górę. Nie rób żadnych przerw na posiadówkę na ławce z koleżanką w parku, zabierz ją ze sobą i zróbcie coś dla swojego zdrowia! 
Jeżeli masz komu zostawić pod opieką swoją pociechę, to polecam również nordic walking. Kijki pozwolą zaangażować obręcz barkową, a jednocześnie odciążyć dolną część ciała. A dobre wykonanie techniczne walkingu, przy okazji fajnie zaangażuje mięśnie nóg i pośladki .
Ponadto, stwórz w swoim planie pewien nawyk np. codziennie w momencie kiedy mój bobas śpi, będę robić 15 minut brzuszków. Zaplanuj to już teraz, to od Ciebie zależy Twoje samopoczucie! 

POWODZENIA DZIEWCZYNY! WIERZĘ W WAS!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz