środa, 26 listopada 2014

Opalanie natryskowe

Według rad mojego trenera, chciałam podejść do konkursu profesjonalnie, dlatego przygotowywali mnie najlepsi - Corinne Jankowska (najlepsza makijażystka ever) oraz Fake Bake .
 
Muszę przyznać, że opalenizna była wisienką na torcie w moim konkursowym wizerunku, a aktualnie robi furorę na siłowni ;) Przyznam szczerze, że na początku miałam pewne obawy, co do opalania natryskowego. Sądziłam, że wyjdzie mało estetyczny, pomarańczowy kolor bądź zacieki. Teraz już wiem, że jest to świetna opcja na szybkie i zdrowe opalanie i polecam je w 100%.
 
Jak to się odbywa?
Dzień przed opalaniem należy wykonać dokładny peeling całego ciała, aby pozbyć się obumarłego naskórka. Również depilację powinno wykonywać się na dzień przed, aby nie wystąpiło niechciane podrażnienie skóry. Na zabieg należy udać się świeżo po prysznicu, całkowicie saute (bez balsamów, kremów czy perfum). Pani dobiera kolor płynu, który aplikuje za pomocą urządzenia przypominającego odkurzacz (z tymże powietrze wieje w drugą stronę). Chwilę czekamy, aż preparat wyschnie, po czym ubieramy się w luźne ubrania (długi rękaw i nogawki) i zostawiamy go na skórze przez ok. 8 godzin. W tym czasie unikamy kontaktu z wodą bądź kosmetykami. Nie powinno się ćwiczyć, aby zapobiec poceniu się. Po wyczekanym czasie, zmywamy preparat pod bieżącą wodą, po czym dopiero używamy jakiegoś mydła (najlepiej płynu do higieny intymnej, bo jest delikatny). Po tym już można szpanować piękną opalenizną ;)
 
Dodatkowo na występ dostałam rewelacyjny produkt, w którym po prostu zakochałam się! Preparat z brokatowymi drobinkami... Podejrzewam, że sprawdzi się przy niejednej wyjątkowej okazji ;)
 

Balsam nawilżający

Mój lśniący ulubieniec

 

Bronzer



 

2 komentarze:

  1. Kocham kosmetyki Fake Bake :-) Uwielbiam ich samoopalacze i Tinted z pięknymi drobinkami! a z opalania natryskowego tez bym z checia skorzystała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam Twój post z zainteresowaniem. Jeszcze nigdy nie miałam okazji poznać, jak przebiega opalanie natryskowe :) Dziękuję za miły komentarz na moim blogu Positive Fit Life.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń